niedziela, 31 marca 2013

Życzenia

Życzę Wam wszystkim wesołego jajka,

mokrego lanego poniedziałku,

żebyście poznali swoich idoli,

mało śniegu, dużo słońca, szczęścia

I ogólnie wszystkiego czego chcecie :) 




Komentujcie, bardzo mnie to motywuje :)
 

sobota, 30 marca 2013

Rozdział 2

*Oczyma Rockey*

Obudziłam się około 9:00. Rozejrzałam się po pokoju mojej przyjaciółki i wygramoliłam  ze śpiwora. Byłam już na schodach kiedy dostałam sms'a Spotkajmy się. Harry:* przeczytałam go, potknęłam się o kant i upadłam z hukiem na podłogę. Dziewczyny podbiegły zobaczyć co się stało.
- Czytałam właśnie sms'a od Harrego noi nie zauważyłam kantu- tłumaczyłam się
- Zakochała się !!- naśmiewały się ze mnie
-Bardzo śmieszne- powiedziałam z sarkazmem.
-Idziemy na śniadanie ?- zapytała Mindy
Wszystkie się zgodziłyśmy i poszłyśmy do kuchni. Zrobiłam wszystkim naleśniki z nuttellą oraz herbatę. W tym czasie zdążyłyśmy omówić plan dzisiejszego dnia. Zjadłyśmy śniadanie i pobiegłam na górę się przebrać. Założyłam to włosy lekko podkręciłam na lokówce, zrobiłam  makijaż. Przypomniałam sobie o Harrym i odpisałam mu : Kiedy i gdzie ? już po chwili odpisał mi Teraz u ciebie :) 
-Dziewczyny !!! zaraz tu będzie Harry  
- Co ?! jesteśmy jeszcze w piżamach !
Zaczęła  się szalona bieganina, a ja miałam z nich niezły ubaw. Rozległ się dzwonek do drzwi. Pobiegłam i otworzyłam. Ujrzałam w nich chłopaka w lokach.
- Cześć- powiedziałam
-Cześć mogę wejść ?- zapytał
- No jasne
- Dzisiaj z chłopakami jedziemy nad jezioro. Może wybierzecie się z nami ?- zapytał
- Będzie super- odpowiedziałam
Usiadłam razem z Harrym na kanapie i czekałam na dziewczyny. Zdążyliśmy się do siebie zbliżyć i okazało się że mamy wiele wspólnych zainteresowań. Bardzo go lubiłam, zaczynałam coś do niego czuć. Ale to Harry Styles, jak może mu się spodobać zwykła dziewczyna ? Z zamyślenia wyrwały mnie moje przyjaciółki, które już zdążyły przywitać się z loczkiem. 
- Ja muszę się jeszcze przygotować spotkajmy się u mnie o 15:00- powiedział Harry po dłuższej rozmowie.
Podeszłam do Harrego i pocałowałam go w policzek. Odruchowo. On się uśmiechnął i przytulił mnie, a ja spaliłam buraka. Widać było, że coś go cieszy. Około 14:30 byłyśmy gotowe na wycieczkę. Zabrałyśmy ze sobą dużo jedzenia, ponieważ przeczuwałyśmy, że Niall będzie głodny.

*10 minut później*

 -Cześć wszystkim !-krzyknęłam
- No to jedziemy ?- zapytał Louis
- No właśnie jest problem- powiedziałam
- Jaki?- zapytał Harry
-Nie mam roweru- powiedziałam
- Możesz usiąść u mnie z tyłu - powiedział Harold z bananem na twarzy
Usiadłam na jego rowerze i objęłam go w tali żeby nie spaść. Jadąc obserwowałam piękne widoki dookoła nas. Po około 45 minutach byliśmy na miejscu. Jezioro wyglądało pięknie. Rozłożyliśmy koce i padło pytanie:
- Macie coś do jedzenia?-Niall
- Jasne, że tak- powiedziałam
-Kocham cię!!- krzyknął do mnie
-Ej,ej ona jest moja !- udawał oburzenie Harry
Znów rozpoczął się łaskotkowy atak na nas. Nasze śmiechy roznosiły się wszędzie. Wtedy usłyszaliśmy krzyk. Sally wpadła do wody! prawie nie było jej widać. Zaczęłam krzyczeć:
- Ona nie umie pływać !!!
Gdy Liam to usłyszał wskoczył po Sally i wyciągnął na brzeg. Chwila trwogi minęła. Liaś przytulił Sal do siebie i owinął ją suchym ręcznikiem. Wyglądali razem ślicznie. Po tej przygodzie postanowiliśmy wrócić do domu. Harry odprowadził mnie do domu, a Liam odprowadził Sally. Molly odeszła razem z Lou. 
- Super się dzisiaj bawiłem.- powiedział Harry
- Ja też- odpowiedziałam
Czułam, że chce mi coś jeszcze powiedzieć.
- Bardzo cię lubię i wiem że znamy się dopiero 2 dni ale... i w tym momencie złączył nasze usta w pocałunku. Przytuliłam go. Byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Po tym wszystkim włączyłam jeszcze laptopa, aby sprawdzić twittera, wtedy się zdziwiłam. Harry napisał: 
Poznałem miłość życia. Była już 22:30, a ja poczułam się zmęczona. Wzięłam szybki prysznic i położyłam się do łóżka. Nie zapomnę tego dnia. 

---------------------------------------------------------------------------------

I jest drugi rozdział. Komentujcie. Bardzo mnie to motywuje.

Nie wiem czy mam dalej pisać :(


 

czwartek, 28 marca 2013

Rozdział 1

*Oczyma Sally*

-Sally ! Sally !- usłyszałam głos mamy zza drzwi.
-Nie widzisz, że śpię !?
-Jadę na zakupy. Nie będzie mnie do obiadu- powiedziała ignorując moje pytanie
-Jakby to była jakaś nowość- odpowiedziałam 
Mama wyszła, a ja leżałam na łóżku jeszcze długo i gapiłam się na ściany w pokoju. Wczoraj do 23:00 malowałam pokój i chyba dobrze mi to wyszło. Ospale wstałam z łóżka i udałam się w kierunku szafy. Założyłam to i weszłam do łazienki. Zrobiłam lekki makijaż, włosy związałam w luźnego koka i zeszłam do kuchni. Na zegarku byłą godzina 11:00 czyli mój nowy rekord wczesnego wstawania. Zrobiłam sobie śniadanie złożone z jajek na miękko, bekonu i kakałka. Po śniadaniu wzięłam laptopa i weszłam na Twittera. Okazało się, że Mindy ma dziś urodziny, a ja o nich zapomniałam. Pobiegłam do centrum handlowego po prezent. ,,Kurdę " zapomniałam o Anabele.
Zaprowadziłam ją do sąsiada.
-Cześć Steven- powiedziałam.
- Siema co u ciebie ?-zapytał
- Wszystko dobrze, ale czy mógłbyś się zająć An ?
-Jasne
Po 30 minutach byłam już w centrum. Weszłam do sklepu aby kupić mojej przyjaciółce prezent. Gdy odchodziłam zatrzymali mnie policjanci. Zamarłam w bezruchu.
- Pani pójdzie z nami- powiedział jeden z nich
-Czy coś się stało ?-zapytałam
-Podejrzewamy, że to pani ukradła
- kupiła pani ten naszyjnik ?
-Co? jaki naszy.. i w tym momencie wyciągnęli z mojej torby złoty wisiorek. Nie wiedziałam co robić. Łzy zaczęły mi napływać do oczu.
- Ja tego nie ukradłam- tłumaczyłam się
- Ona tego nie zrobiła- usłyszałam głos męski
-Widziałem tego faceta jak wrzucał jej to do torby- mówiąc to wskazywał na starszego pana w kapeluszu.
 Wysoki brunet z brązowymi oczami uratował mnie z opresji. Policjanci przeprosili mnie i zawieźli podejrzanego mężczyznę na komisariat.
- Cześć jestem Liam- przedstawił się nieznajomy
- Sally
- Może się przejdziemy do kawiarni ?- zapytał
-Jasne- odpowiedziałam
Idąc do kawiarni bardzo się do siebie zbliżyliśmy.
- Wydaje mi się że skądś cię znam- zapytałam
- Może dlatego, że jestem z zespołu One Direction- powiedział z lekkim uśmiechem
- Wiedziałam, że cię poznaje
-Mieszkam z resztą  niedaleko stąd. Może byś do nas zajrzała ?
- chętnie, ale moja przyjaciółka ma dziś urodziny- powedziałam
-no trudno, to znaczy yyy.... ale wpadaj kiedy chcesz- zakłopotał się. Wymieniliśmy się numerami telefonów i usiedliśmy do stolika. 
-Co zamawiacie ?- zapytał kelner
- Ja poprosze kawę- powiedziałam
- Ja to samo- Oznajmił Liam.
*Kilka minut później*

- Proszę uważać !- krzyknęłam ponieważ kelnerka oblała mnie kawą
- Co pani jest taka nie tykalska ?! - odpowiedziała beszczelnie i odeszła. W tym czasie Liam wziął serwetki i podał mi je.
- Dzięki.- powiedziałam. Pomógł mi wstać i odprowadził na przystanek autobusowy.
- Może cię odwiozę?- zapytał
- Nie  trzeba
- To do zobaczenia.
Bardzo mi się podoba. Jest miły i przystojny, ale szybko wybiłam sobie tą myśl z głowy. W domu zrobiłam sobie na obiad naleśniki i szybko skonsumowałam je. Wtedy usłyszałam kłótnie rodziców. 
- Mówiłem ci, że nie masz się wtrącać !
-To też moja firma !
Po tym nie wytrzymałam już.
- Mam już tego dość ! cały czas się kłócicie !!- wtrąciłam się
Wzięłam prezent dla Mindy i wybiegłam z domu. Pobiegłam do jej domu i zmusiłam się do uśmiechu.
- Cześć wszystkiego najlepszego !- krzyknęłam
- Cześć fajnie że jesteś ! Rockey już przyszła 
Zobaczyłam Rockey siedzącom na kanapie i oglądającą jakiś horror. Była tak przestraszona, że nie zauważyła mnie. Wyciągnęłam z szafy maskę jakiejś postaci z horroru i wskoczyłam na Rockey krzycząc. Zaczęła piszczeć i rzucać się po pokoju jak opętana. Kiedy ogarnęła, że to tylko żarty wszystkie trzy zaczęłyśmy się śmiać. Potem cały wieczór oglądałyśmy filmy. Około 21:30 zadałam im pytanie.
- Poznałam dzisiaj Liama z One Direction. Może pójdziemy go odwiedzić ?
-Żartujesz?! oni są super.- powiedziały chórem
- To chodźmy.
Wszystkie ruszyłyśmy do ich domu. Drzwi otworzył nam Liaś. 
-Cześć zdążyłyście akurat na czas- powiedział
- Na czas czego ?zapytałam, lecz w tym momencie zobaczyła nas reszta zespołu i zaczęła łaskotać.
- Atak!!- krzyknął blondyn
Dziewczyny i ja zaczęłyśmy piszczeć i uciekać. Latałyśmy po całym domu atakowane przez pięć par rąk. 
-Stop!Stop!Jestem głodna- krzyknęłam
-Ja też ! zamówmy pizzę.- powiedział blondyn. Po piętnastu minutach odebrałam 8 pizz. W  towarzystwie chłopców czułam się swobodnie, a w towarzystwie Liama jeszcze lepiej.
- Jesteście najbardziej szalonymi osobami jakie znam- powiedziałam
- Wiemy- powiedzieli chórem z uśmiechami na gębach.
-Możecie przychodzić częściej- powiedział lokaty
- Jest więcej pizzy ?- zapytał blondasek
- Zjadłeś już pięć !
- Dziewczyny możecie nas teraz poznać-powiedział Liam ignorując blondyna.
-Jestem Louis- powiedział brunet w czerwonych spodniach
- Jestem Harry- powiedział chłopak z burzą włosów na głowie
-Jestem Niall- powiedział blondyn umazany pizzą.
-Jestem Zayn- Powiedział chłopak w czarnych włosach. Zapowiadało się przyjemnie.
*Około 2 godziny  później*

- Wiecie my już chyba pójdziemy- powiedziałam
- No jak musicie
Wyszłyśmy i udałyśmy się do domu Mindy. Gdy byłyśmy na miejscu była godzina 23:00. Przed spaniem odpakowałyśmy prezenty. Rockey kupiła Mindy Mp3 i lakier do paznokci. Napisałam sms'a do mamy, że wrócę rano zasnęłam. W nocy cały czas się budziłam więc zeszłam do kuchni napić się wody. Tam spotkałam Rockey.
- Zauważyłaś, że ten lokowaty jest bardzo przystojny ?- zapytała.
- Wszyscy tacy są. Podoba ci się ?
-No..można tak powiedzieć- Po rozmowie pomyślałam że zaraz padnę i odeszłam do krainy Morfeusza.
 
 

 


 

środa, 27 marca 2013

Prolog

 Normalne nastolatki i ich niezwykłe życie. Nie szukają drugiej połówki, ponieważ ich przyjaźń wystarcza. Jednak miłość przychodzi do nich sama. W ich życiu nastąpią nieodwracalne zmiany, które wystawią ich więź na próbę. Kiedy poznają One Direction nowy świat staje przed nimi otworem.

wtorek, 19 marca 2013

Bohaterowie


~Sally Morgan~

Wiek: 18 lat
Mieszka w Londynie. Jej rodzice mają własną firmę w związku z tym dużo zarabiają.
 Zawsze była typem zbuntowanej nastolatki. Jest to wynik tego, że rodzice nie poświęcają wiele czasu swoim córką i cały czas się kłócą.
 Ma młodszą siostrę z którą jest bardzo blisko. Lubi spędzać czas z przyjaciółmi i dobrze się bawić. Sally ma oryginalny styl i nie obchodzi jej co myślą inni.
Rodzice uważają, że jest ułożoną nastolatką, ale tak naprawdę nie wiedzą o niej nic.
Przyjaźni się z Mindy i Rockey.
 Nienawidzi gdy ktoś mówi jej co ma robić.
Najbardziej nie może dogadać się z ojcem. 
Niema go całymi dniami w domu. 
Bardzo stara się, aby nie zostać rozpieszczoną córeczką. 
Lubi tańczyć i jest w tym bardzo dobra.


~Mindy Pocker~

Wiek: 18 lat 
Jest przyjaciółką Sally i Rockey. Od przedszkola są nierozłączne.
Mieszkają na tej samej ulicy. Rodzice Mindy mają dobrze prosperującą wytwórnię muzyczną.
Zazwyczaj dobrze się z nimi dogaduje.
Zawsze ją rozpieszczali, a jej to pasowało.
Kocha zwierzęta, a najbardziej psy.
Jej pasją życiową jest taniec.
Lubi słuchać muzyki.
W szkole miała dobre stopnie, ale tylko dla rodziców którzy tego chcieli.
Przyjaciółki namawiają ją do szalonych rzeczy.
Jest bardzo nieśmiała, ale gdy się ją pozna otwiera się na ludzi.
Nienawidzi gdy ktoś ją ocenia wcale jej nie znając.
Mówi, że najgorszą rzeczą jest utrata rodziców.
Nie ma rodzeństwa z czego się cieszy. 
Kiedy się wkurzy potrafi zaleźć za skórę.  


~Rockey Setty~
Wiek: 18 lat
Najbardziej zwariowana z wszystkich dziewczyn.
To ona namówiła przyjaciółki na farbowanie włosów.
Jej ojciec zmarł kiedy miała 8 lat i od tego czasu matka nie mogła sobie z nią poradzić.
W przyszłości chce zostać zawodową tancerką.
Rockey uwielbia zakupy.
Ludzie uważają, że jest rozpuszczona, ale ona się tym nie przejmuje.
Stara się nie wspominać o tym , że jest bogata.
Lubi poznawać  ludzi i zdobywać nowe doświadczenia.
W wolnym czasie chodzi na imprezy i dobrze się bawi.
Nie lubi się uczyć bo jak mówi, to nie pomoże jej w przyszłej karierze.
Nienawidzi ludzi fałszywych i udających przyjaciół.
Czasami jest troszkę złośliwa.
Interesuje się również modą o czym jej przyjaciółki nie wiedzą.  




~Kelly Poster~ 
Wiek: 18 lat
Zabawna i miła dziewczyna szykanowana przez swojego chłopaka.
Jej rodzice zmarli dlatego mieszkała z babcią. 
Zaczęła przyjaźnić się z Mindy.
Dobra uczennica.
Ma wielkie marzenia, które chce spełnić.
Kocha zespół One Direction.
Zawsze była lubiana w szkole, ale gdy zerwała z najpopularniejszym chłopakiem w przestało tak być.
Ma piękny głos, chociaż nie zdaje sobie z tego sprawy.
Ma starszego brata, który mieszka w Polsce.
Jej pasją jest jazda konna.
Boi się opinii innych ludzi.
Szuka prawdziwej miłości.
Jest twarda chociaż życie dało jej w kość.
Kiedyś cięła się przez depresję.
Ogółem dziewczyna po przejściach.
            



~Anabele Morgan ~
Wiek: 9 lat
Urocza mała dziewczynka.
Jest młodszą siostrą Sally.
Mimo iż jest jeszcze dzieckiem zdaje sobie sprawę z tego, że jej rodzice mają konflikt.
Cieszy się gdy do domu przychodzą przyjaciółki Sally.
Marzy o psie, ale jej mama się nie zgadza.
Bardzo kocha swoją starszą siostrę. 
Najbardziej lubi bawić się na dworze.     

~Steven Folk~
Wiek: 18 lat
Sąsiad Rockey.
Zaprzyjaźniony z dziewczynami.
Mindy lubi pozwierzać mu się z problemów ponieważ umie słuchać.
Jego hobby jest gra na gitarze.


One Direction
Od lewej: Niall Horan, Zayn Malik, Liam Payne, Louis Tomilinson i Harry Styles