poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Rozdział 3

*Oczyma Mindy*

Obudziłam się wcześnie, bo o 10:00, a dla mnie to jeszcze noc. Zeszłam do łazienki, aby się trochę ogarnąć i w piżamie zeszłam na śniadanie.
- Co tak ładnie pachnie ?- zapytałam z uśmiechem
-Gofry- odpowiedziała moja mama
Zrobiłam sobie kawę i usiadłam do stołu. Mama postawiła przede mną talerz z goframi i udała się do salonu. Dziwnie się zachowywała. Po chwili wróciła i powiedziała:
- Kochanie, musimy pogadać- zaczęła
-Jasne, o co chodzi ?- zapytałam, popijając kawę
-Tata znalazł dobrą pracę w Nowym Yorku, przeprowadzamy się
- Co!!! ja nigdzie nie jadę!- krzyknęłam, plując kawą i pobiegłam do pokoju. Pierwszy raz postawiłam się matce. Zawsze robiłam wszystko na jej zawołanie. Lecz teraz nie ma mowy, żebym się przeprowadziła. Zajrzałam do szafy i wybrałam to. Założyłam na siebie wybrany zestaw i postanowiłam wyjść z domu. Mama będzie mnie zamęczać kazaniem na które nie miałam ochoty, więc wyszłam przez okno. Po dłuższym chodzeniu bez celu po mieście udałam się do Sally. Ona na pewno mnie zrozumie, w końcu ma kłopoty z rodzicami. Po 10 minutach byłam już przed jej domem.
Zapukałam i otworzyła mi jej mama.
- Słucham ?- zapytała
-Czy jest Sal ?
- Kto ?- powiedziała ze zdziwieniem
- No, Sally- odpowiedziałam
- Jasne, wejdź a ja ją zawołam
Usiadłam na kanapie w salonie i czekałam na przyjaciółkę. Po chwili zeszła na dół.
- Cześć chodź na górę- powiedziała
Weszłyśmy do jej pokoju i powiedziałam:
-Mam coś ważnego do powiedzenia- zaczęłam
- No, mów- powiedziała
- Moi rodzice chcą się przeprowadzić
- Co!!
- Spokojnie, uciekłam przecież nie może mnie zmusić. Nie chce tego- powiedziałam
- Dobra, tylko się nie przejmuj- powiedziała
Zawsze umiała mnie pocieszyć. Sally zaczęła nowy temat:
- Widziałam reklamę programu tanecznego. Szukają nowych tancerzy.- powiedziała
- Myślisz, że się nadajemy ?- powiedziałam z powątpiewaniem
- Jak nie pójdziemy to się nie dowiemy - powiedziała
- Musimy powiedzieć o tym Rockey

*Rozmowa telefoniczna*
- Cześć Rockey- powiedziałam
- No cześć- odpowiedziała
- idziemy na casting do programu tanecznego- oznajmiłam
- Dobra, kiedy ?- zapytała
- Jutro
- Przyjdziemy z Sally po ciebie
- Dobra
*Koniec rozmowy*
Cały wieczór przegadałyśmy o tym programie i szczerze mówiąc zaczęłam się denerwować. No bo co jeśli się nie dostaniemy ? Około 19:00 postanowiłam wrócić do domu, chociaż wcale nie miałam na to ochoty. 10 minut później byłam już przy furtce. Otworzyłam drzwi od domu i od razu mama na mnie naskoczyła:
- Kochanie- zaczęła
- Cokolwiek powiesz to ja i tak się nie zgodzę, nie zostawię przyjaciół- powiedziałam stanowczo
- Wiem i rozumiem dlatego będziesz mieszkać sama- powiedziała, a ja nie mogłam powstrzymać się od okrzyku radości
- Naprawdę ?! dziękuję ci !- powiedziałam i przytuliłam ją mocno.
- oczywiście będę tęsknić- dodałam
- Ja też- powiedziała mama prawie płacząc
Pobiegłam podziękować tacie i ruszyłam do mojego pokoju. Zadzwoniłam do moich przyjaciółek, aby o wszystkim opowiedzieć. Kiedy się ogarnęłam, zjadłam kolację, a następnie zaczęłam wymyślać  choreografię na casting. Po 2 godzinach powstało to. Byłam zadowolona z siebie. Najbardziej boję się tego, że
dziewczyny nie zdążą się nauczyć. Umówiłam się z nimi na 10:00 rano. O 22:30 przebrałam się w piżamę i położyłam do łóżka.

*Następny dzień rano*

Obudziłam się o 9:00 i zaczęłam się przygotowywać. Założyłam strój do tańca który wczoraj ustaliłam z Sally i spięłam włosy w kok. Zjadłam szybko  śniadanie składające się z jajek na twardo i herbaty. Równo o dziesiątej przyszły do mnie dziewczyny.
- Cześć chodzicie na górę, przygotowałam całą choreografię- powiedziałam z uśmiechem
- Super- powiedziały chórem
Moje przyjaciółki przebrały się w stroje i zaczęłyśmy tańczyć choreografię. Rockey i Sally już po godzinie umiały cały układ. Na koniec zatańczyłyśmy jeszcze raz i zmęczone poszłyśmy do kuchni napić się wody. 
- Myślę, że mamy duże szanse w tym programie- stwierdziła Rockey
- Ty nie bądź taka pewna- zaczęłam się śmiać
W tym momencie mama weszła do kuchni i zapytała:
-Możecie mi to zatańczyć ?- zapytała
- Jasne- odpowiedziałam
Zaczęłyśmy tańczyć. Kiedy skończyłyśmy moja rodzicielka zaczęła bić nam brawo. Teraz byłam mniej zdenerwowana, ponieważ czułam, że jesteśmy dobrze przygotowane. Cały dzień minął bardzo szybko dlatego zdziwiłyśmy się, że jest już 17:00. O 18:00 rozpoczyna się casting. Postanowiłyśmy wstąpić do kawiarni po ciastko. Zjadłyśmy wszystko i o 17:30 byłyśmy w drodze na casting.

*Na castingu*  

Za chwile nasza kolej. Chłopak przed nami był bardzo dobry, ale go nie przyjęli. Byłam kłębkiem nerwów i nie wiedziałam czy dam radę.
- Dziewczyny, ja chyba nie dam rady- powiedziałam
- Co ? Nie martw się- powiedziały razem
- Dzięki- powiedziałam
Wyszłyśmy na scenę.
Jak się nazywacie ?- zapytał juror
- Little World- powiedziałyśmy
- zaczynajcie
Rozbrzmiała muzyka. Zaczęłyśmy tańczyć nasz układ. W połowie nam przerwali. Myślałam, że się nie spodobałyśmy, ale juror powiedział:
-Jesteście tak świetne, że nie musicie tańczyć dalej. Wasz styl sprawia, że jesteście jeszcze lepsze. Przechodzicie dalej!
Byłam tak szczęśliwa, że nie wiedziałam co zrobić. Piszczałam i płakałam jednocześnie. Zeszłyśmy ze sceny.
- Może dzisiaj będziecie u mnie nocować ?- zapytałam
- No jasne- odpowiedziały
Przez całą drogę do domu rozmawiałyśmy o tym co się właśnie stało. Nadal w to nie wierzyłam. Zaczęłyśmy krzyczeć i ludzie z autobusu zaczęli się dziwnie patrzeć. W domu powiedziałam o wszystkim mamie a ona zaczęła piszczeć. Około 21:00 wybrałyśmy jakąś komedię romantyczną, i nawet nie wiem kiedy, zasnęłam. 

--------------------------------------------------------------------------------
I jest 3 rozdział.Mam nadzieję, że się spodoba ;)
Komentujcie, to bardzo motywuje  
 

2 komentarze:

  1. Oczywiście że się podoba :)A ta choreografia jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten układ swietny, tylko szkoda, że nie ma nic o 1D :D

    OdpowiedzUsuń