- Muszę z tobą porozmawiać- zaczęła
-----------------------------------------------------------------------------
*Oczyma Rockey*
- Modest nie pozwala Harremu spotykać się ze mną- nie wytrzymałam i rozpłakałam się na dobre
Ona przytuliła mnie i pozwoliła się wypłakać. Kocham Harrego i nie chcę go stracić. Byłam naprawdę załamana. Kelly przyniosła mi herbatę i siedziała za mną do późnej nocy. W końcu zrobiłam się zmęczona i udałam się do sypialni. Harrego nie było dlatego położyłam się do łóżka i zasnęłam.
*Następnego dnia*

-Wejdź
Do środka weszła Sally z Mindy. Widząc mnie od razu podbiegły mnie przytulić.
- Już wszystko wiemy- powiedziała Mindy
- Harry płacze w rękaw Niallowi.- powiedziała Sally
Wtedy załamałam się jeszcze bardziej. Czemu akurat my musimy to przeżywać ?!
Poprosiłam dziewczyny, aby wyszły. Zrozumiały i dodały że jeśli będę czegoś potrzebować mam mówić. Znów padłam na łóżko i zasnęłam, mając nadzieję, że nigdy się nie obudzę.
*Oczyma Mindy*
Po odwiedzeniu Rockey ubrałam się i uczesałam. Bardzo martwiłam się o swoją przyjaciółkę. Jednak nic nie mogłam na to poradzić. Harry też sobie z tym nie radził. Razem z dziewczynami udałyśmy się do kina. Chciałam aby szła z nami Rockey, ale ona odmówiła. Bez niej nie było tak fajnie. Po seansie udałyśmy się na zakupy.
*Oczyma Rockey*

--------------------------------------------
Przepraszam, wiem że rozdział powinien pojawić się wcześniej. Jednak nie miałam na to czasu.
3 KOMENTARZE = 1 ROZDZIAŁ
Jak myślicie ? co będzie teraz z Rockey i Harrym ?
Następne rozdziały będą dłuższe :)
Biedna Rockey :( i Harry :(
OdpowiedzUsuńNominuję cię do Libster Award! Więcej informacji u mnie na http://one-thing-69.blogspot.com/ w zakładce pod tytułem Libster Award!
OdpowiedzUsuńPisz szybko dalej, to jest genialne ;*
OdpowiedzUsuń